Drony będą doglądać rolniczych pól? Poznańscy naukowcy już nad tym pracują!
Nie od dzisiaj wiadomo, że rolnictwo w Polsce przeszło ogromną technologiczną rewolucję. Nowe pokolenia chętnie korzystają z dobrodziejstw, jakie niesie za sobą informatyzacja i automatyzacja szeregu żmudnych, rolniczych prac. Jednym z tych narzędzi są drony!
Pomoc dla rolników
To właśnie pracownicy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wraz z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego pracują nad specjalnymi narzędziami informatycznymi. Wspiera ich konsorcjum ze spółką PolDrone z Gniezna. Chcą przenieść na polski grunt coś, co doskonale sprawdza się już w innych krajach.
Sense Crops
Wszystko opiera się na założeniu, że nadzorowanie pól uprawnych w każdej z ważnych faz wzrostu spowoduje, że będzie można łatwiej ocenić stan plonów. Co za tym idzie, szybciej dowiemy się, czy atakuje jakaś choroba, a może też duże przymrozki zniszczyły cześć upraw? Tym wszystkim mają zając się drony, które będą zbierać niezbędne informacje i przekazywać je bezpośrednio do portalu, gdzie będzie zalogowany rolnik.
Produktywność upraw
Idąc za dr hab.inż. Cezarym Kaźmierowskim z Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych UAM, dzięki Sense Crops nie będzie już problemu z produktywnością upraw oraz wykonywaniem specjalistycznych pomiarów. Do tego same pomiary będą generowane w sposób autonomiczny, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Jest jednak druga strona medalu – pojawi się nowe urządzenie, które będzie zbierać ogromne ilości danych nie tylko o rolniczych uprawach. Do tego latające nad polami drony mogą odstraszyć naturalnych mieszkańców tego rejonu. Mowa tu o zwierzętach polnych oraz ptakach.
W USA już to działa
Tak naprawdę poznańscy naukowcy nie odkryli niczego specjalnie nowego. Po prostu dostępna już technologię dopasowali do polskich warunków i tym samym stworzyli drony, które będą oceniać rolnicze pola. Wyzwanie stanowiło tu takie zaprogramowanie urządzenia, aby na podstawie wprowadzonych danych, potrafiło trafnie ocenić przewidywany plon. Musi również brać pod uwagę potrzeby roślin znajdujących się na konkretnym polu i w określonych, często zmiennych warunkach pogodowych.