Domowe metody na złagodzenie dolegliwości po nadmiernym opalaniu
Nieporównywalne upojenie, które niesie ze sobą spędzanie czasu na plaży, oddając się błogiemu relaksowi podczas słonecznej pogody, może niestety zazwyczaj skończyć się nieprzyjemnymi oparzeniami słonecznymi. Oznaki tego stanu to piekąca i gorąca skóra, która zaczerwieniła się chwilę po opalaniu, a dotyk tkaniny lub nawet delikatny podmuch wiatru staje się nieznośny. Kiedy nasza skóra jest spalona od słońca, ból jest intensywny. Jak więc złagodzić cierpienie? Jak pomóc naszej skórze odzyskać komfort?
Zwykle pierwszym krokiem jest użycie dostępnych w aptece środków. Istnieje wiele różnych kremów i balsamów dostępnych na rynku, które mogą pomóc złagodzić ból poparzeń słonecznych dzięki zawartości alantoiny i witaminy E. Ale co jeśli nie mamy dostępu do farmaceutyków? Może okazać się, że jesteśmy zbyt daleko od najbliższe apteki i jedynym miejscem, gdzie możemy znaleźć pomoc, jest lokalny sklep spożywczy.
W takim przypadku warto skorzystać z domowych środków, które sprawdziły się w leczeniu poparzeń słonecznych. Możemy znaleźć takie produkty praktycznie wszędzie i mogą one przyspieszyć proces gojenia oparzeń pierwszego stopnia.
Miód – chociaż zazwyczaj nie jest zalecane stosowanie ciężkich lub tłustych produktów na poparzoną skórę, właściwości przeciwbakteryjne miodu sprawiają, że jest on polecany w przypadku problemów skórnych. Działa on przyspieszająco na proces gojenia oparzeń, a jego działanie przeciwbakteryjne jest wykorzystywane w dziedzinie dermatologii. Miód jest często dodawany do różnego rodzaju kosmetyków.
Kefir i maślanka – stare pokolenia, jak nasze prababcie, babcie czy matki, często polecają użycie kefiru lub maślanki na popaloną słońcem skórę. Produkty te są bogate w witaminy A, D i E, które pomagają regenerować naskórek. Ponadto, naturalne pH naszej skóry to kwasowe, a kiedy jesteśmy nadmiernie opaleni, ten poziom pH staje się zaburzony. Używanie kefiru lub maślanki pomaga przywrócić naturalne pH skóry i łagodzi podrażniony naskórek.
Białko – białko jaj kurzych jest kolejnym skutecznym środkiem na poparzenia słoneczne. W medycynie ludowej, jajka były często używane w leczeniu różnych dolegliwości. W przypadku oparzeń, surowe, lekko ubite jajko było stosowane na podrażnione miejsca skóry i zalewane spirytusem. W wyniku tego procesu powstawała ochronna warstwa, która łagodziła skórę. Obecnie wystarczy ubić pianę z białka i nałożyć ją na oparzenia. Dla spirytusu znajdziemy lepsze zastosowanie.
Ziemniaki – tradycyjny sposób na oparzenia słoneczne polega na użyciu surowych ziemniaków. W przeszłości, gdy apteki nie istniały, starte surowe ziemniaki były nakładane na miejsca poparzone przez słońce. Taka metoda niemal natychmiast złagodziła ból, a skrobia zawarta w ziemniakach zapobiegała powstawaniu pęcherzy. Ziemniaki zawierają również substancję o działaniu podobnym do atropiny, która łagodzi ból i zapobiega powstawaniu pęcherzy.