Manicure hybrydowy. Dlaczego warto zainwestować w sprzęt do domowego użytku?
Nikt nie ma wątpliwości, że dłonie są wizytówką każdej kobiety. Zadbany manicure świadczy o elegancji i jednocześnie dodaje uroku. Tradycyjne lakiery niestety zbyt szybko odpryskują. Z kolei manicure hybrydowy robiony w salonie kosmetycznym, wymaga poprawy po dwóch tygodniach. Chyba, że nauczysz się go robić w domu.
Czy to jest trudne?
Aby zrobić popularny manicure hybrydowy przede wszystkim musisz odpowiednio przygotować płytkę. Zmatowisz ją za pomocą bloczka polerskiego. Następnie odtłuść cleanerem i możesz przystąpić do nakładania bazy. Po naświetlaniu w lampie, nakładasz kolor, a potem, po naświetleniu, top. I to właściwie cała filozofia malowania.
Zobacz również: Najmodniejszy manicure 2022
Ze ściąganiem jest więcej zabawy. Możesz zakupić specjalnie dedykowaną do hybryd frezarkę, za pomocą której nie tylko delikatnie ściągniesz lakier, ale i za jednym razem zrobisz porządek ze skórkami. Inna metoda, polega na przyłożeniu waciku nasączonego acetonem do paznokcia, a potem delikatne usunięcie lakieru. Jest z tym więcej pracy, ale i tak warto się pomęczyć. W końcu robimy to raz na trzy tygodnie.
Największe błędy
Po pierwsze, nie nakładaj grubych warstw ani lakieru, ani bazy czy topu. Druga sprawa, paznokieć musi być dokładnie odtłuszczony aby zapobiec ewentualnemu odpadaniu lakieru z pazurka. I ostatnia już zasada – absolutnie nie zdrapujemy lakieru z paznokci. To właśnie podczas takiego zrywania płytka niszczy się najbardziej.
Interesują cię nowinki ze świata mody? Zobacz portal wieszwiecej.pl