Plan gigantycznej inwestycji: Rosja i Chiny rozważają budowę tunelu pod Cieśniną Kerczeńską

Plan gigantycznej inwestycji: Rosja i Chiny rozważają budowę tunelu pod Cieśniną Kerczeńską

Rosjanie i Chińczycy mają plan, który mógłby wzmocnić rosyjską dominację na Półwyspie Krymskim. Przedstawiciele tych dwóch mocarstw zastanawiają się nad możliwością budowy tunelu pod Cieśniną Kerczeńską. Ten gigantyczny projekt infrastrukturalny stanowiłby alternatywę dla mostu Kerczeńskiego, ułatwiając tym samym Rosjanom dostęp do okupowanego terytorium. Wielu ekspertów z Zachodu twierdzi, że realizacja takiego przedsięwzięcia byłaby nie tylko kosztowna i czasochłonna, ale również możliwa do przeprowadzenia.

Od 2014 roku, kiedy nastąpiła okupacja Krymu, jedynym połączeniem tego terytorium z Rosją jest most drogowo-kolejowy przez Cieśninę Kerczeńską, która łączy Morze Azowskie z Czarnym. Ta przeprawa stała się celem ataków ukraińskiej armii po agresji Kremla na Ukrainę. W październiku 2022 roku konstrukcja mostu została nawet częściowo zniszczona.

Zdając sobie sprawę z ciągłego zagrożenia dla 18-kilometrowego mostu, Władimir Putin i elity moskiewskie zaczęły rozważać budowę podwodnego tunelu pod cieśniną. Ten projekt infrastruktury miałby stanowić alternatywę dla drogi i torów kolejowych biegnących nad powierzchnią wody. Szczegóły tej kwestii ujawnił „Washington Post”.

Rozmowy na temat potencjalnej budowy tunelu prowadzili przedstawiciele biznesu z Rosji i Chin powiązani z rządami obu krajów. Mimo iż próbowano utrzymać te dyskusje w tajemnicy, ukraińskie służby bezpieczeństwa były w stanie je przechwycić. Fakt, że ten temat został poruszony, świadczy o silnej determinacji Kremla do utrzymania kontroli nad Krymem za wszelką cenę.

Amerykańscy eksperci wyrażają jednak pewne wątpliwości co do możliwości realizacji tego planu. Przywołują oni fakt, że prace na tak dużą skalę napotkałyby na wiele trudności. Budowa tunelu pod cieśniną trwałaby latami, pochłonęłaby miliardy dolarów i odbywałaby się w strefie wojennej, co stanowi ryzyko ataków rakietowych. Niemniej jednak, nie wykluczają oni całkowicie możliwości realizacji tego projektu.

„Washington Post” informuje również, że uczestnictwo Chin w tej inwestycji wiązałoby się z ryzykiem. Oficjalnie Pekin nigdy nie uznał aneksji Krymu przez Rosję, który zgodnie z prawem międzynarodowym należy do Ukrainy. W rezultacie, chińskie firmy mogłyby spaść ofiarą amerykańskich i unijnych sankcji nałożonych na Rosję za budowę tunelu.