Pracodawcy coraz częściej oferują prywatną opiekę medyczną jako benefit. Czy to rzeczywiście jest tak popularne?

Pracodawcy coraz częściej oferują prywatną opiekę medyczną jako benefit. Czy to rzeczywiście jest tak popularne?

W ostatnich latach Prywatna opieka medyczna cieszy się rosnącym uznaniem wśród Polaków. Wyróżniają ją wielokierunkowe zalety, takie jak: szybka możliwość umówienia wizyty, profesjonalna obsługa pacjentów czy dobrze wyposażone placówki. Stanowi to kontrast dla publicznej służby zdrowia, która zmaga się z niedoborem specjalistów i długimi terminami oczekiwania na wizyty. Wydaje się, że pracodawcy odpowiedzieli na te potrzeby swoich pracowników, proponując prywatną opiekę medyczną jako jedną z form benefitów. Jest to rozwiązanie, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem.

Niestety, opinia Polaków o służbie zdrowia NFZ jest raczej ambiwalentna. Jak podkreśla raport CBOS, aż 82% Polaków przyznaje, że dostanie się do specjalisty za pośrednictwem NFZ jest bardzo trudne. Ponadto, 66% respondentów zgłasza problemy z wykonaniem badań diagnostycznych, a 62% jest niezadowolona z braku możliwości umówienia wizyty u lekarza w dogodnym terminie, bez konieczności brania urlopu lub wolnego w pracy. Te dane tylko potwierdzają codzienną rzeczywistość większości pacjentów.

Na czele listy wyzwań, z którymi mierzy się NFZ, znajduje się deficyt lekarzy. Raport OECD pokazuje, że na 1000 mieszkańców w Polsce przypada średnio 3,4 lekarzy. Warto zauważyć, że problem niedoboru specjalistów jest obecny również w innych krajach Europy. W efekcie kraje takie jak Niemcy czy Wielka Brytania oferują atrakcyjne warunki pracy dla lekarzy, co skłania do emigracji aż 30% absolwentów polskich szkół medycznych.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w kraju pracuje około 140 tysięcy lekarzy, z czego 25% z nich to osoby w wieku emerytalnym. By zapełnić lukę kadrową, potrzebnych jest dodatkowych 50 tysięcy specjalistów. Problem niedoboru specjalistów dotyka zarówno duże, jak i średnie miasta, choć najbardziej dotkliwe są skutki na obszarach wiejskich. Istnieją gminy, w których nie ma żadnej przychodni POZ – aż 56 z nich nie posiada takiej placówki. Pacjenci muszą więc podróżować do sąsiednich miejscowości, by skorzystać z usług internisty czy pediatry, czy wykonać badania krwi.

Deficyt lekarzy niewątpliwie wpływa na długość oczekiwania na wizyty u specjalistów. Zgodnie z danymi Barometru Fundacji Watch Health Care, w kolejnych latach czas oczekiwania wydłużał się:

  • rok 2021 – średnio 3,4 miesiąca,
  • rok 2022 – średnio 3,5 miesiąca,
  • rok 2023 – średnio 3,7 miesiąca.